Arcam SA45 to urządzenie typu „all-in-one”, czyli integrujące w jednej obudowie zarówno wzmacniacz stereo, jak i przetwornik cyfrowo-analogowy oraz platformę strumieniującą. Innymi słowy, mamy tutaj wszystko, co potrzebne jest do słuchania muzyki. Jednocześnie ten akurat produkt brytyjskiego producenta znacząco różni się od wielu innych tego typu urządzeń. I to nie tylko wizualnie, gabarytami, ale też ogólną budową, jak i funkcjonalnością. O ile na rynku wiele jest urządzeń, które w ramach koncepcji integracji proponują nam coraz to bardziej zaawansowane rozwiązania konstrukcyjne (czego przykładem niech będzie chociażby sekcja przetwornika cyfrowo-analogowego w recenzowanym niedawno Roksan Caspian 4G), to trudno się oprzeć wrażeniu, że Arcam postanowił przesunąć wraz z modelem SA45 poprzeczkę jeszcze wyżej.
Bo nawet patrząc z zewnątrz i nie znając jeszcze parametrów czy funkcjonalności tego urządzenia, to od razu zauważymy jego gabaryty oraz ogromny tak naprawdę wyświetlacz. Innymi słowy, rozmiary (i ciężar) nowego Arcama są już dość, jak na tego typu urządzenie, pokaźne. Tak naprawdę jednak to najbardziej istotne cechy konstrukcyjne, które wyróżniać będą ten akurat model na tle innych kryją się w jego wnętrzu. Przede wszystkim mamy tutaj rozwijaną przez Arcama sekcję wzmacniacza stereo, która pracuje w Klasie G. Opisywałem ten tryb działania przy okazji recenzji modelu A25, dlatego w skrócie powiem, że jest to rozwinięcie pracy w Klasie AB i pomimo takiej, a nie innej nazwy ma z klasą D niewiele wspólnego.
czytaj cały TEST