Stoisko malutkie, więc i relacja będzie krótka, ale jak tu się nie podzielić tak pięknymi kabelkami, gdy jż wpadły w oko? Wireworld to amerykańska firma z wielkimi tradycjami, tyle że u nas jeszcze jakby mniej znana — pora to naprawić.
Wireworld, to amerykańska firma z 30-letnim stażem na karku, słynąca z jednych z najoryginalniej zaprojektowanych w branży audio-wideo przewodów i do tego produkty te są opatentowane, co w tym segmencie nie jest powszechną praktyką.
Ich proces dochodzenia do gotowego produktu jest unikatem i powinno określać się go mianem REFERENCYJNEGO — w największym skrócie polega on na dążeniu do BRZMIENIA BRAKU KABLA — ciekawe, no nie? — pomysł jest genialny w swojej prostocie i polega na bezpośrednim połączeniu ze sobą miejsc, które dany przewód ma w przyszłości łączyć (źródło i odbiornik sygnału), co tworzy idealne połączenie, ponieważ nie bierze w nim udział żaden element pośredniczący. Następnie należy wykonać niezbędną liczbę prób i modyfikacji, aż uzyska się kabel, który wpięty pomiędzy te same gniazda nie będzie wpływał na brzmienie sygnału.
Innymi słowy mówiąc celem jest uzyskanie połączenia przewodowego możliwie najbardziej zbliżonego do połączenia bezpośredniego i mniej więcej co pięć lat głównemu inżynierowi firmy udaje się znaleźć nowy sposób na poprawę wydajności i zbliżenie się do perfekcji.
Czytaj WIĘCEJ